piątek, 30 grudnia 2011

2012


Tak…. I kolejny rok za nami… Jeszcze trochę i będziemy witali nowy. Jaki będzie, co przyniesie? Z czasem uzyskamy odpowiedź na to pytanie.

A jaki był ten miniony rok? Czy robiliście podsumowania? Jedno wiem, dla mnie był pełen nowych sytuacji, doświadczeń, pełen nowych znajomości. Na pewno pozostanie w sercu i będzie wspomnieniem do końca życia.

Życzę, aby ten nadchodzący rok obfitował w same dobre chwile, szczęśliwe, radosne.  Szczęśliwego Nowego 2012 Roku!!! 




czwartek, 22 grudnia 2011

Boże Narodzenie

Święta Bożego Narodzenia….
Dla wielu to czas spotkań rodzinnych, pojednań, przebaczeń, czas niesienia pomocy. Magiczny czas, który na każdego wpływa w swoisty sposób. A ja sobie myślę, czy nie powinniśmy tego magicznego czasu wprowadzać w życie, na co dzień? Czy warto z pewnymi kwestiami czekać właśnie do świąt? Czy ludzie potrzebują pomocy tylko w święta? Czy warto cały rok żyć skłóconym. A czy rodzinę posiada się tylko w ten świąteczny czas? Nie, dlatego starajmy się, aby to Boże Narodzenie żyło w nas każdego dnia, a wtedy staniemy się lepsi i szczęśliwsi.
Życzę abyśmy w każdym zwykłym szarym dniu potrafili odnaleźć święta i radość. A z okazji właśnie tych magicznych Świąt życzę spokoju…




niedziela, 11 grudnia 2011

Wciąga.....







Czasami, kiedy człowieka coś zdenerwuje, przygnębi, zasmuci, to trzeba w jakiś sposób odreagować. Znalazłam całkiem bezbolesny sposób. Nie trzeba wiele, nawet nie trzeba daleko uciekać, wystarczy zaledwie kilka kilometrów i 2 godziny aby znów poczuć spokój...

niedziela, 13 listopada 2011

Relaks

Czasami człowiek potrzebuje oderwania, zapomnienia i relaksu. Właśnie wczoraj udało mi się to zrealizować. Ogromna przestrzeń, cisza, natura i aparat. Znów udało mi się poznać coś zupełnie nowego. Było super i mam nadzieję, że moja rodzina będzie na tyle wyrozumiała, że znów pozwoli mi na taki wypad.

A oto kilka moich nowych zdjęć...






sobota, 27 sierpnia 2011

Listen to your heart...

Dlaczego sercem.... Ponieważ kieruje się własnymi zasadami i rzadko idzie w parze z rozumem. Staram się wysłuchać co ma mi do powiedzenia. A od dziś będę próbowała odrobinę tego co mówi do mnie przelać tutaj... Ciekawe jak mi to wyjdzie...